poniedziałek, 31 grudnia 2012

Kukbuk'owy napój imbirowy*

Zimy chwilowo brak. A to, co za oknem przypomina raczej wiosnę. Ale... nie dajmy się zwieść. Jeszcze będzie normalnie, czyli zimowo, śniegowo, najzwyczajniej zimno, a wtedy gorący imbirowo - cytrusowy napój może być wybawieniem.
Była już imbirowa wariacja na temat lemoniady - na upał, dla ochłody. Tym razem imbir ma rozgrzewać i przyjemnie otulać.

Napój imbirowy (wersja zimowa)
duży kawałek imbiru
2 duże łyżki syropu z agawy (albo 4 łyżki miodu)
1 pomarańcza
1 cytryna
1 limonka
1 laska cynamonu
1 gwiazdka anyżu (albo 4 goździki)
700 ml gorącej wody

 


Obrany ze skórki imbir ścieramy na tarce. Cytrusy dokładnie myjemy i kroimy na ćwiartki, a następnie wkładamy do dzbanka (razem z imbirem). Dodajemy syrop z agawy (bądź miód) i całość zalewamy gorącą wodą. Owoce ugniatamy łyżką - dzięki temu puszczą sok. Dorzucamy laskę cynamonu i anyż (albo goździki). Odstawiamy na kilka minut. Podajemy jeszcze ciepły.



* Przepis autorstwa Moniki Waleckiej (delikatnie przeze mnie zmodyfikowany) opublikowany w pierwszym numerze magazynu Kukubuk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz