Niestety szarość za oknem jest dla mnie zupełnie niedopuszczalna, a o tej porze roku raczej nie ma co marzyć o złotych barwach, cieniach, półcieniach... Wszędzie panuje - nawet nie szarość, tylko zwyczajna szarzyzna. To, co w letnim słońcu jest piękne, teraz staje się smutne i żałosne.
Jak sobie z tym poradzić? Najlepiej odwracając uwagę, albo łącząc pasujące do siebie kolory. Według mnie szary doskonale komponuje się z czekoladowym, zatem w taki dzień jak dziś, najlepiej sprawdzą się mocno czekoladowe ciasteczka (a la brownie).
Łącz kolory, mieszaj i piecz!
Mocno czekoladowe ciasteczka brownie*
300g gorzkiej czekolady (70%)
160g mąki pszennej
30g masła
175g cukru
4 jajka
1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
płatki migdałowe do posypania wierzchu - opcjonalnie (ja z nich zrezygnowałam)
W misce mieszamy suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia i sól. Masło i czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej - odstawiamy do ostudzenia.
Jajka ubijamy z cukrem na puszystą masę. Delikatnie łączymy z czekoladą, a następnie z mąką. Gotową masę wstawiamy na 40 minut do lodówki.
Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni. Ciastka pieczemy ok. 10 minut - wyjmujemy z pieca jak tylko zaczną pękać na wierzchu. Po wyjęciu z pieca zostawiamy przez 5 minut na blaszce. Potem przekładamy do całkowitego ostudzenia.
Najlepiej smakują z kubkiem mleka.
*przepis pochodzi z najnowszego numeru Magazynu Smak (Listopad 2013)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz