Gorąca czekolada - różana (1 porcja)
1 kubek mleka/śmietanki
1/2 tabliczki gorzkiej czekolady (70%)
1 łyżeczka syropu różanego*
Syrop z agawy - tylko w wersji bardzo słodkiej
Mleko doprowadzamy do wrzenia (ale nie gotujemy), dodajemy pokruszoną czekoladę i mieszamy całość (do całkowitego rozpuszczenia czekolady).
Zdejmujemy z ognia i ostawiamy na chwilę, aby odrobinę przestygła. I teraz mój ulubiony moment: dodajemy syrop różany!!!** Jeśli chcemy uzyskać bardzo słodką wersję - dodajemy odrobinę syropu z agawy.
Czekoladę możemy podać z odrobiną bitej śmietany, albo z mocno spienionym mlekiem. No, chyba że nie mamy wystarczająco dużo cierpliwości, żeby przygotować dodatki i wystarczy nam to, co najważniejsze: aksamitna gładkość, słodycz czekolady i boski aromat róży. Po takiej dawce szczęścia możemy już zacząć weekend!
* Jeśli nie mamy syropu z róży - a wiem, że w Polsce trudno go dostać (mój - przyjechał do mnie z Francji w pewnej walizce), możemy użyć "wody różanej", dostępnej w sklepach z produktami "kuchni świata"
** Od jakiegoś już czasu jestem uzależniona od aromatu róży. Chyba jestem w "fazie różanej": różane perfumy, różany krem, różany błyszczyk... i różany syrop - koniecznie w zasięgu ręki.
zrobię, bo wszystko mam :D zobaczymy czy mi zasmakuje, ale na 107% jestem na tak :P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło,
szana!
strasznie mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
m.