Nigdy tego nie zrozumiem, że te, które kupujemy są ich jedynie namiastką (i to bardzo kiepskiej jakości).
Ja naprawdę nie muszę jeść truskawek już w maju. Ja mogę grzecznie poczekać aż do czerwca. Mam jednak warunek - one muszą być smaczne (nie tylko ładne). A mają je tylko te jedne jedyne. Pewnie dlatego, że jest w nich serce - a w zasadzie dwa!
Zawsze jak trafiam między krzaczki "tych" truskawek, mimowolnie zaczynam nucić jedną piosenkę:
" Chcę to i to obok chcę też,
A tego tutaj, to chcę podwójnie,
A z tego biorę wszystko, co jest,
Wiesz, i niech to będzie moje,
Niech będzie słodkie i kolorowe,
Niech pachnie jakoś tak, wiesz, ładnie
I niech zawsze będzie ekstra, nowe.
I niech to dla mnie, i tylko dla mnie będzie błyskać i migać.
Żeby zawsze to było blisko
I żeby nigdy nie trzeba było się po to schylać..."
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLnhmkXnBr7fPNKyzOkZraykIjxojD9nK04OCWmSQihRXf29yu9_LTnsoXDBZ5AWklSriCiB3c6eb8FkaEPkhAjTlkGSxCYgdudbq188ke50GCtPEKXJSMt7eMynSFLnx2fTyzAuD3l74/s320/2012-06-10+10.11.08.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-qK-DCUICNrGc4c6MnzpipKKcfrWZduqVVvzYS-DhMkkFmk4GQGlfklwTXHicM9xp2h24HmQh36r8Qv2cjcBvqkw6HcVS0IQIvxFinggGQzvRc_NiriSLG9tB1pMR5Z9W-kmxyAAnflc/s320/2012-06-10+10.25.41.jpg)
A! I jeszcze jedno - nie mam zamiaru ich myć przed zjedzeniem. Uznaję wyższość lekko opiaszczonej truskawki z wiadomego źródła, nad bezsmakową, bezimienną, ale umytą dokładnie "niby - truskawką".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz