niedziela, 25 sierpnia 2013

Moje niejasności. A ponadto sałata z gruszką i serem pleśniowym.

Lato jest jeszcze, czy już jesień nadeszła? Miasto, czy to wieś jest?
...
Najlepszy plan, to nie mieć planu. Wstać rano (bez planu), zjeść śniadanie (bez planu), wyjść z domu (prawie bez planu), odebrać we właściwym czasie i miejscu telefon i...
Pojechać ulubioną trasą. Zastanawiać się, czy lato już się poddało, czy jeszcze dzielnie walczy z jesienią. Słońce jest już niżej. Świat wygląda inaczej. Barwy są nasycone, wręcz przejaskrawione. Wszystko jest bardziej... złote i soczyste. Całość tworzy niesamowity widok. Dodatkowo w powietrzu czuć już zapach suchych liści. Trochę mnie to martwi, nawet smuci, bo to znak, że niewątpliwie zbliża się koniec, ale jak to w życiu bywa - banalnie rzecz ujmując: każdy koniec, jest początkiem. Teraz tylko trzeba to przyjąć z godnością. Pociesza mnie fakt, że wrzesień też może być piękny. Złoty, nierzadko bardzo ciepły i pachnący. No i jeszcze jesienne płody ziemi, których nie uświadczymy w najukochańszych miesiącach roku (w maju, czy w czerwcu) dynie, śliwki, gruszki, papryki i pomidory!

A dziś mogłam cieszyć oczy cudami od Majlertów. Dyni w takim kolorze (a chodzi o jasny turkus z kroplą błękitu i szarości) jeszcze nigdy wcześniej nie widziałam.
Od teraz jestem też fanką czosnku bulwiastego (tak, tak - to ten bukiecik białych kwiatków - gotowy do spożycia). Kwiatki można dodawać do sałat, sałatek, pomidorów. A tymczasem zdobi stół i roztacza miodowo - czosnkowy zapach. Yummy!



Skoro jesień obwieszcza już swoje nadejście, to trzeba korzystać z darów natury.
Dziś na obiad była sałata dębowa lattughino (zdecydowana w smaku i lekko orzechowa) z gruszką, serem pleśniowym (kolor pleśniowej skórki sugerował, że twór ten nie powstał z mleka, ale wyrósł na murach jakiejś pieczary, ewentualnie starej przedwojennej piwnicy) i z  pestkami dyni. Wszystko skropione sosem  cytrynowo - musztardowym na bazie oliwy z oliwek.

Taka jesień - to ja rozumiem!




2 komentarze:

  1. każdy koniec jest początkiem... dziękuję, że mi o tym przypomniałaś :) to jest naprawdę dynia? nigdy takiej nie widziałam, kolor jest niesamowity!

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja nie myślę wcale o końcu lata.
    Może wrzesień zaskoczy letnią pogodą?
    Pyszna sałata!
    W towarzystwie czosnkowych kwiatów bardzo nastrojowa...

    OdpowiedzUsuń