piątek, 4 stycznia 2013

Gorąca czekolada z nutą róży

W jaki sposób przygotować gorącą czekoladę, która nie będzie jedynie zwykłym kakao? Otóż w sposób zaskakująco prosty (koniecznie bez użycia gotowego proszku, który często - na wyrost - nazywany jest "gorącą czekoladą"). Wystarczy zaopatrzyć się w tabliczkę porządnej - gorzkiej czekolady, mieć w zapasie mleko (bądź w wersji odważniejszej - śmietankę) i ewentualnie ulubione dodatki (np. cynamon, albo ulubiony syrop - w moim przypadku koniecznie różany).


Gorąca czekolada - różana (1 porcja)
1 kubek mleka/śmietanki
1/2 tabliczki gorzkiej czekolady (70%)
1 łyżeczka syropu różanego*
Syrop z agawy - tylko w wersji bardzo słodkiej

Mleko doprowadzamy do wrzenia (ale nie gotujemy), dodajemy pokruszoną czekoladę i mieszamy całość (do całkowitego rozpuszczenia czekolady).
Zdejmujemy z ognia i ostawiamy na chwilę, aby odrobinę przestygła. I teraz mój ulubiony moment: dodajemy syrop różany!!!** Jeśli chcemy uzyskać bardzo słodką wersję - dodajemy odrobinę syropu z agawy.



Czekoladę możemy podać z odrobiną bitej śmietany, albo z mocno spienionym mlekiem. No, chyba że nie mamy wystarczająco dużo cierpliwości, żeby przygotować dodatki i wystarczy nam to, co najważniejsze: aksamitna gładkość, słodycz czekolady i boski aromat róży. Po takiej dawce szczęścia możemy już zacząć weekend!


* Jeśli nie mamy syropu z róży - a wiem, że w Polsce trudno go dostać (mój - przyjechał do mnie z Francji w pewnej walizce), możemy użyć "wody różanej", dostępnej w sklepach z produktami "kuchni świata"
** Od jakiegoś już czasu jestem uzależniona od aromatu róży. Chyba jestem w "fazie różanej": różane perfumy, różany krem, różany błyszczyk... i różany syrop - koniecznie w zasięgu ręki.

2 komentarze:

  1. zrobię, bo wszystko mam :D zobaczymy czy mi zasmakuje, ale na 107% jestem na tak :P
    pozdrawiam ciepło,
    szana!

    OdpowiedzUsuń
  2. strasznie mi się podoba:)
    pozdrawiam!
    m.

    OdpowiedzUsuń