Przygotowując na obiad (po raz pierwszy) kotleciki z kaszy gryczanej*, jeszcze nie podejrzewałam, że dopiero co usmażona konfitura, stanie się elementem koniecznym dzisiejszego obiadu. Teraz wiem, że kotlet gryczany potrzebuje jej towarzystwa.
Kotlety z kaszy gryczanej:
3/4 szklanki ugotowanej kaszy gryczanej
100 g sera (może być tofu - ja użyłam resztki sera Pecorino Romano oraz sera Korycińskiego)
1/2 średniego pora
1 ząbek czosnku
1 garść kiszonej kapusty
1 jajko
sól, pieprz i majeranek
natka pietruszki
1 łyżka oliwy
Na rozgrzanej oliwie podsmażamy drobno pokrojonego pora. Dodajemy czosnek oraz kiszoną kapustę (całość smażymy przez chwilę). Ugotowaną kaszę mieszamy z usmażoną mieszanką i dodajemy resztę składników: natkę pietruszki, starty ser, jajko oraz przyprawy. Mieszamy i formujemy małe placuszki**, które układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy około 25 minut w 180 stopniach.
Podajemy z konfiturą z czerwonej cebuli.
Konfitura z czerwonej cebuli - przepis tutaj
*Inspiracją był przepis znaleziony na portalu Zwierciadło.pl
**Ostrzegam, że jest to dość trudne, bo masa raczej się rozsypuje, ale
nie dajmy się zwieść - po upieczeniu, placuszki będą zwarte i chrupiące.
Uwielbiam! Będą u mnie lada dzień:)
OdpowiedzUsuńTymczasem częstuję się Twoimi i pozdrawiam!