niedziela, 21 kwietnia 2013

Green monster vol.2

Wszystko wskazuje na to, że temat dziwacznych koktajli będzie towarzyszył nam przez najbliższe dni. Powodem nie jest brak pomysłów, ale zupełnie naturalna o tej porze roku potrzeba uzupełnienia brakujących witamin.
Stwierdziłam ostatnio, że jeśli ten koktajl mi nie pomoże odzyskać energię, to już nic mi nie pomoże!
W związku z powyższym, zaczęłam zieloną terapię. Każdego poranka wypijam świeżo przygotowany: zielony, dziwaczny, odlotowy i bardzo smaczny koktajl. Na sam jego widok można zzielenieć z zazdrości!

 

Zielony koktajl:
garść świeżych liści szpinaku
pół pęczka natki pietruszki (same listki, bez łodyżek)
pół banana
1 kiwi
2 łyżki musu z mango (opcjonalnie)
4 łyżki kefiru
odrobina syropu z agawy (opcjonalnie)


Wszystkie składniki wrzucamy do blendera: umyte liście szpinaku, listki natki pietruszki, pokrojone w cząstki owoce (kiwi, banan), mus z mango oraz kefir i odrobinę syropu z agawy. Całość miksujemy bez opamiętania i od razu wypijamy.
Najzabawniejsze w tym koktajlu jest to, że smak szpinaku, czy pietruszki nie jest wyczuwalny. Według mnie - co może wydać się niedorzeczne, a przynajmniej dziwne - smakuje truskawkowo! Zatem jest to koktajl z zielonych truskawek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz