niedziela, 10 czerwca 2012

Zapachniało piwoniami*

Dziś pachnie u mnie truskawkami i piwoniami... Mój świat niespodziewanie zaróżowił się!
Jutro na śniadanie będzie różowy koktajl, możliwe, że do pracy ubiorę różową bluzkę.
Hmm... Czyżby Pani S. wchodziła - w lekko spóźnioną - fazę różową?
Zacznę się martwić, gdy stwierdzę, że mój rower (dziś jeszcze czarny) też musi być różowy.


* Piwonie - podobnie jak truskawki - pochodzą z jednego źródła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz