sobota, 11 lutego 2012

Śniadanie słodko - słone

W ramach sobotnio - niespiesznego śniadania, postanowiłam pobawić się nie tylko smakiem, ale także formą. Zaczęło się od masła orzechowego, na które nabrałam nagłej i zupełnie nieopanowanej ochoty i które sama popełniłam. Skoro masło i smak słony - to musi być jeszcze coś - najlepiej słodkiego - czyli konfitura truskawkowa. Poszłam na łatwiznę i dorzuciłam do zestawu croissanta i kawę (pierwszy raz zrobiłam latte w wersji sojowej - mniam!).
Efekt został osiągnięty - kubki smakowe usatysfakcjonowane, a przy okazji  i oczy najadły się już samym widokiem.
Trzeba przyjemnie zacząć ten dzień!

Krótka historia obrazkowa - czyli smakowity komiks śniadaniowy

Latte na mleku sojowym














Masło orzechowe (homemade - przepis tutaj), konfitura truskawkowa, rogalik francuski

 

Słodko - słony zestaw podstawowy
 

I to by było na tyle! 


THE END

2 komentarze: